Poprzednio opisując mecz, konkludując całe nasze wypociny, daliśmy Wam wskazówkę na ułatwienie codziennego życia. Teraz postaramy się sprawdzić Waszą wiedzę na temat przepisów. Czy można zdobyć bramkę bezpośrednio z rzutu z autu? Wiecie doskonale lub domyślacie się, że nie. Takimi testami obarczamy również arbitrów prowadzących nasze mecze. I wczoraj musieli się wykazać, bo właśnie po wyrzucie z autu piłka wpadła donaszej bramki. Po drodze nikt jej nie dotknął i dlatego gola nie było a grę wznowiliśmy z piątki.
Do meczu wracać nie będziemy, ponieważ został już rozstrzygnięty w pierwszej połowie. W drugiej natomiast działo się niewiele albo nie działo się wcale. No może poza nieuznanym trafieniem Ryby. Ale jak się nie czeka na interwencję bramkarza, tylko strzela zanim zdąży złapać piłkę, to czego oczekiwać?
Ponadto ciągle trwają dyskusje, kto zagrał lagę do Adama przy drugiej bramce. Wielu idzie o zakład, że wspomniany wyżej Ryba, pojawiają się również głosy o nieuprawnionym występie w naszych barwach Dušana Lagatora, znanego z występów w Wiśle Płock. Prawdy nie dojdziemy. Pozostaną jedynie spekulacje.